czwartek, 29 grudnia 2016

"Zapomniałam tekstu podczas jednego z najważniejszych programów francuskich!" - Tini wspomina dla LN




Tłumaczenie relacji z przygotowań do występu w COLÓN oraz tłumaczenie wywiadu z Diego Iglesias dla stacji La Nacion Mas.






Diego Inglesias - pewnie wielu z Was po nazwisku wywnioskowuje, że mowa tutaj o popularnym hiszpańskim piosenkarzu. Jednak tutaj chodzi o Diego, argentyński popularny dziennikarz. To był szczęśliwy traf dla doświadczonego dziennikarza. Miał okazję porozmawiać z międzynarodową osobistością, Tini. Także brał spory udział w przygotowaniach do koncertu.  Pan Iglesias był umówiony na wizytę w domu panny Stoessel. Wraz z kamerami pojawił się w umówionym miejscu i umówionej porze. Z samego początku Tinita wyznała, że kocha spać i zawsze kiedy ma tylko okazję i możliwości, to śpi. Z kolei dwójka przeszła do kolekcji zdjęć rodzinnych w salonie Martiny. Tinita wówczas wspomniała o możliwości wystąpienia z wielkimi artystami, w wielkim teatrze Colón, który zalicza się do najważniejszych teatrów na świecie. Także nastąpiła wzmianka o Cacho, dziewczyna uważa, że przyjął ją bardzo ciepło oraz dał jej swobodę, pozwalając jej śpiewać co chce. Dodała, że z resztą ekipy nie miała



żadnych problemów. O dziwo, gdy Diego wskazał na jedno z zdjęć, Tinita zdradziła w śmiechu, że nie wie kto to jest. Wyznała, że od dziecka kochała kiedy robiono jej zdjęcia. Wystarczyło podejść do niej z aparatem, a ona przybierała pozę. Już wtedy rozpoczęła próby nad swoim autografem. Okazało się, że Tini trzyma w domu pamiątki po Violettcie, takie jak lalki z jej podobizną.Wyznała, że w szkole nie potrafiła się skoncentrować, skupiała się na rzeczach, które ją interesują. Jednak nauka kosztowała ją sporo. W środy i w piątki razem z przyjaciółkami uczyła się komedii muzykalnej. Pojawiła się wzmianka o jej debiucie w telewizji. Z kolei o projekcie, w którym Tini wzięła udział, aby wspomóc swojego tatę. Projekt był dla Disneya, po wszystkim zaproponowali jej udział w castingu do Violetty. Poszukiwali 18-latki , która miała wpierw przyjąć imię Valentina. Tata w ogóle nie wspominał o castingu,



do dnia przed castingiem. Z początku nie potrafiła zrozumieć co i jak. Casting był magiczny, jak i cała przygoda którą ją spotkała. Nagle fani z Polski mówią po hiszpańsku, potem jej solowa płyta. Ludzie wiedzieli, że piosenki są po angielsku, jak i po hiszpańsku.  Ma nadzieję, że jej fani, jak nie tylko wyjdą za mąż za miłości swojego życia. Wyznała, że podczas jednego z najważniejszych w życiu dla niej programów zapomniała słów do piosenki ! Następnie pojawiła się Mariana, która szykowała stroje do występu w teatrze Colón. Wszyscy przenieśli się do teatru, gdzie dołączyli Pancho i Vanessa. Vanessa opowiedziała historię, jak Tini trafiła do jej studia oraz, że pomagała jej przygotować się do pierwszej sesji. Wyznała, że bardzo podziwia Tini. Na sam koniec wspomniano o tym, że Martina trafiła na listę najbardziej wpływowych kobiet świata oraz, że sprzedała miliony. Również kamery zajrzały zza kulisy, gdzie Tini zdradziła, że jest bardzo podenerwowana. 



Co sądzicie o wywiadzie? Czy tylko ja uwielbiam słuchać opowiastek za czasów kiedy Tini jeszcze nie była Violettą?

CIEKAWE LINKI

Relacja z koncertu w teatrze COLÓN
wywiad dla COSMOPOLITAN
wywiad dla GENTE
wywiad dla WATT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz