piątek, 27 maja 2016

Poznaj czworonożnych przyjaciół Tini! + zapowiedź nowej sesji.


Podczas tej całej bieganiny Martina znalazła trochę czasu dla siebie i dla swojej rodziny. Oczywiście znalazł się i czas dla jej czworonożnych członków rodziny, czyli swoich trzech piesków. Natomiast z nimi spędziła czas nietypowo... na planie zdjęciowym. Martina wzięła udział w sesji zdjęciowej do magazynu "OHMYDOG", gdzie prezentowała się wraz z swoimi pociechami. W tym poście dowiecie się nieco więcej o pieskach Tini, ale także dowiecie się nieco więcej o sesji i czego możemy się spodziewać.





Myślę, że najważniejszą rzeczą, od jakiej trzeba rozpocząć jest zbliżenie do tego magazynu. Magazyn nazywa się "OHMYDOG" w tł. "Oh mój pies !". Jest to miesięcznik, wydawany wyłącznie w Argentynie. Ten dziennik jest nieco edukacyjny, przyrodniczy, ale także zawiera w sobie porady czy wywiady oraz sesje zdjęciowe. Możemy tam znaleźć zdjęcia przeuroczych psiaków. Także pojawią się sesje zdjęciowych popularnych twarzy w Argentynie, wraz z ich pociechami. Znajdują się tam także krótkie wywiady z sylwetkami z okładek tego magazynu, na temat ich pociech. Oprócz tego możemy dostać wiele porad dotyczących pielęgnacji naszych piesków. Dotychczas na okładkach pojawiały się takie sławy jak Mariana Fabbiani (aktorka), Vero Lozano (także aktorka) czy Chino Darin ( także aktor). Teraz nadeszła pora na Martinę.

Nie znamy dokładnie imienia i nazwiska osoby, która fotografowała podczas sesji Martinę i jej psiaki. Natomiast wiemy na pewno, że jest to kobieta. Możemy to wywnioskować z zdjęcia jakie mamy po prawej. Dodał je rzekomo fotograf, który wykonywał tą sesję. Sądząc po czerwonych paznokciach i wystających trochę w dolnej części zdjęcia baletce. Na razie możemy być pewni, że nie skończy się na jednym zdjęciu, na okładce. Otóż każdy, kto znajduje się na okładce, ma dodatkowo ponad 10 zdjęć, czyli kilkanaście. W dodatku są w bardzo dobrej jakości i łatwo dostępne, poprzez oficjalną stronę tego magazynu. Zdjęć możemy się spodziewać już niebawem, gdyż wynika, że będzie do czerwcowy numer. Jednak nie wiemy dokładnie którego, jednak bardziej prawdopodobne jest to, że pojawi się na początku. Jeśli chodzi o stylizacje Martiny, to postawiła na wygodę.


Przeglądając sesje innych gwiazd do tego magazynu, widzimy szykowne kreacje, od najdroższych projektantów. A przecież to ma być sesja z pieskiem, o charakterze codziennym, ciepłym. Martina ubrała się w czarny sweterek, a do tego wygodne leginsy w panterkę. Do tego zarzuciła ciepłą, szarą narzutę. Również założyła wygodne, przewiewne ponczo w panterkę. Przypominamy, że  Argentynie jest obecnie jesień, zbliża się zima. Może nie wygląda to jak Polska jesień, ale bywają tam teraz deszczowe, pochmurne dni, z kilkustoma stopniami i wiatrem. Stąd te swetry. Uczesanie, myślę, że w charakterze codziennym. Makijaż, również codzienny. Możemy się spodziewać zdjęć o przyjemnym, ciepłym oraz rodzinnym klimacie. W jesiennym ogrodzie czy też na kanapie. 


Z resztą ostatnio da się zauważyć, że Martina przestawiła się na naturalność. Widać to na każdym kroku. Chociażby po sesji zdjęciowej z płyty, filmu czy też ostatnich występach publicznych czy sesjach. Na sesji z tego co wiemy pojawiły się na pewno dwa pieski Martiny. Pierwszy (Olga) oraz drugi (Panchio), na temat 3 czy brał udział w sesji nam nie wiadomo. Zwierzaki te mogliśmy nie raz zobaczyć na zdjęciach z instagrama czy twittera. Szczególnie Mia ( piesek trzeci) jest najbardziej rozpoznawalnym pieskiem. Dlatego w tym poście opiszemy nieco wam bardziej wszystkie 3 pieski Martiny.

Mia


Zaczynając od "największej celebrytki" spośród psiaków Martiny. Nazywa się Mia, więc można się domyślić, że to suczka. Nie wiemy jakiej rasy to pies, być może mieszaniec. Mia miała okazję być wraz ze swoją właścicielką twarzą kampani "BABYG" w 2012 roku. Przypominamy, że "Baby G " jest to marka zegarków w Argentynie. Również Martina wzięła ją do programu "wszystko albo nic", gdzie była jednym z uczestników show. Relacje ze zdarzenia możemy zobaczyć tutaj Jest to kilkuletni pies, który miał niegdyś masę szczeniaczków, jeszcze w 2012 roku. Jest to pies, który najdłużej przebywa w domu państwa Stoessel. Jednak nie najstarszy, wręcz średni.

Panchio


Jest to już nieco staruszek. Martina ma go ze schroniska. Przebywa on w domu Stoessel od około dwóch lat. Jest to prawdopodobnie tierier. Jest to najmniej popularny pies. Martina umieszcza bardzo mało zdjęć z nim. Dlatego też większość może go nie kojarzyć.

Olga


Najmniejszy i najmłodszy spośród piesków Martiny. Martina dostała go od swojej babci. Otrzymała go podczas ostatnich koncertów #ViolettaLive, kiedy ekipa zatrzymała się w Buenos Aires. Jest to definitywnie piesek rasy Pincher, o czym jesteśmy na 100% przekonani. Przebywa u Martiny bynajmniej kilka miesięcy. Oraz jest najbardziej fotogeniczny, o czym możemy się przekonać ostatnio na portalach społecznościowych Martiny. Jednak jest o wiele mniej doświadczony jeśli chodzi o flesze niż Mia. Jest to jej pierwsza profesjonalna sesja. Z przeciwieństwem do pozostałych psów jest ona pieskiem domowym.

Tak więc zapamiętajcie sobie Tinistas, Panchio, Mia i Olga
Którego z piesków darzycie największą sympatią?
*Pamiętajcie, czym więcej komentarzy, tym więcej postów się pojawi na blogu*

2 komentarze:

  1. Jejku naprawdę swietny post! Czekam na aktualizacje ze zdjęciami! Serdecznie pozdrawiam i nie moge doczekac się kolejnego postu!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodkie są pieski martiny. dlatego ze uwielbiam zarówno tini jak i jej pieski swojego nazwałam olga. nie moge doczekac sie zdjęć ze sesji. super post

    OdpowiedzUsuń