Tini mówi o Sou Lunie o swoich osiągnięciach oraz Pepe. Więcej w relacji dla programu Mirtha Legrand.
Wczoraj wieczorem Martina pojawiła się w bardzo wpływowym argentyńskim programie Mirtha Legrand. Nazwa programu pochodzi od prowadzącej. Polega na tym, że Mirtha zaprasza do stołu paru gości z showbiznesu oraz przy wspólnym posiłku przeprowadza wywiady.Jest to bardzo szykowna kolacja, trzeba także zasłużyć, aby się tam pojawić. Martina pojawiła się po raz drugi w tym programie. Przypominam, że przy pierwszej wizycie zdradziła, że jest z Pepe. Wywiad był krótki, ale treściwy. A wraz z nią zasiadły między innymi takie osobistości jak Odino Faccia, z którym nie dawno dzieliła scenę. Transmisja była nadawana na żywo.
Jako, że gości na sali było bardzo wiele, Martina nie mogła się zbyt długo wypowiedzieć. Wyhaczyliśmy takie najważniejsze rzeczy jakie Martina powiedziała podczas wywiadu. Martina wyznała, że jest bardzo szczęśliwa, że miała okazję wydać płytę oraz, że niedługo ją zaprezentuje podczas swojej pierwszej trasy koncertowej. Wspomniała także o występie w NRJ Awards, wspominała, że to był zaszczyt oraz, że niestety Pepe nie mógł być razem z nią w tym momencie. Także wspomniała o tytule ambasadorki pokoju na świecie, uznała, że to na prawdę wielkie wyróżnienie i że jest niesamowicie wdzięczna, ale nadal jest w szoku, są to wielkie emocje. Nadal nie wierzy w to, co wszystko się z nią wydarzyło. Także zdradziła, że czerpie radość z najmniejszych rzeczy, kocha całe życie. To dzięki jej wspaniałym rodzicom. Wspomniała również o klipie Great Escape, gdzie poznała na planie swojego obecnego chłopaka. Dodała, że jest niezwykle szczęśliwa z sukcesu Violetty i ma nadzieję, że Soy Luna go powtórzy. Oprócz tego zaśpiewała piosenkę Somos Cambio, jaką
miała okazję zaśpiewać na ważnym koncercie z Odino Faccia, podczas uroczystości gdzie otrzymała tytuł ambasadorki pokoju. Przypominam, że piosenkę napisał Barack Obama. Także był moment kiedy Tini z pozostałymi gośćmi tańczyła. A jak wyglądała Martina? Miała na sobie łososiową sukienkę maxi. Z wcięciem ma środku oraz "falbanką" w pasie podniesioną do góry. Pochodziła ona od Evangelina, bardzo popularna projektantka. Do tego czerwone szpilki, pasujące do ocienia falbanki. Natomiast makijaż delikatny, oraz kok. Kolczyki kryształki. Wyglądała bardzo Glamour, jednak sukienka osobiście mi się nie podobała. Spodobałaby mi się gdyby nie posiadała falbany, jednak falbany popsuła wszystko. W ogóle nie rozumiem koncepcji tej falbany.
A wam jak podobał się strój Tini? Miło z Tini strony, że nie traktuje Soy Luny jako konkurencji, oraz że o niej wspomniała, prawda?
CIEKAWE LINKI
Wczoraj odbyła się bardzo ważna gala ADAś Music awaria dlaczego jej tam nie było ... pewnie dlatego że nie jest gwiazdą bo były tam takie gwiazdy jak ariana grande selena gomez justin bieber lasy gafa nicki minaj a Marcinie do nich daleko nie chwalcie jej mini sukcesików . Zaszczytem to by było Jagny się na tej gali pojawiła i wyglądała ładnie a nie tak. Ciekawe czy będzie na grammi awards wątpię. Jak nie była na tej bardzo ważnej gali to i natmtej nie będzie bo aby pojawić się na takiej gali trzeba mieć dóże osiągnięcia i umieć wyglądać elegancki a i najważniejsze mieć talent i być gwiazdą
OdpowiedzUsuńZnaczy AMAs
OdpowiedzUsuńSorki za Otto ale mam autokorekte
OdpowiedzUsuńNie zapominaj, że każda gwiazda musi zacząć, Sel też długo pracowała na sukces.Po za tym pisząc hejty na blogu o Stoessel to też żadne osiągnięcie :)
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru nic wtem sposób osiągnąć nie masz sensu chwalenie jej małych sukcesików bo to nie są nawet sukcesy a przecież gwiazdą musi mieć jakiś styl i talent
OdpowiedzUsuńJest to blog o Martinie, są tutaj informacje o niej, są tutaj jej fani, nie dziw się, że ją wychwalamy, skoro jest to strefa Tinistas. Twoje gadanie w tej chwili jest żałosne, ponieważ nie ma żadnego celu :)
Usuń