TINI.PL: "JESTEM DUMNA, Z TEGO, ŻE BYŁAM DZIEWCZYNKĄ DISNEYA"

Wszystkie tematy w 2 minuty, zapraszamy na przedsmak oryginalnego wywiadu dla RUMBOS.

Niedawno w poście pisaliśmy Wam o sesji Martiny dla magazynu Rumbos, gdzie ma pojawić się na okładce. Jeszce nie pojawiła się na niej, ponieważ magazyn przedstawił 2 okładki z Tini , z dwoma różnymi zdjęciami oraz spytał fanów, którą okładkę wydać. Teraz trwa wojna na komentarze, jednak która okładka zostanie wybrana - wciąż nie wiadomo. Jednak magazyn na swoim kanale na youtube już umieścił wywiad oraz piosenkę, jaką wykonała Martina specjalnie dla nich. Wywiad był krótki, trwał 2 minuty, jednak w ciągu tych dwóch minut wiele zdążyła powiedzieć. Są tam wyrywane słowa z kontekstu. Ma być on zapowiedzią tego długiego wywiadu, który pojawi się w gazecie.

W tym poście, z powodu, że mam mało czasu na jego napisanie, opiszę go po prostu tzw. konkretami, Nie będę tłumaczyć słowo w słowo, tylko opisze Wam o czym mówiła Martina, bo chyba na tym zależy nam najbardziej - dowiedzieć się co Martina nam przekazuje. Wpierw Martina opowiedziała o hejtach. Od pięciu lat do tej pory znajdują się niewłaściwe komentarze na jej temat. Często one dotyczą Violetty, a przecież to było pięć lat temu. Teraz ludzie ją znają jako Martina, teraz naprawdę widzą co ma im do zaproponowania, jaką muzykę. Teraz fani mogą to wszystko porównać z Violettą. Jest strasznie zadowolona ile pracy udało jej się wykonać z pomocą wielkiej i niezwykle wspaniałej ekipy. Chce i ma zamiar dalej tworzyć klipy ukazujące Tini - nie Violettę. Z resztą chce zrobić jeszcze wiele rzeczy jak artysta. Chciałaby docierać wszędzie, na każdą ulicę. "Jestem dumna, że byłam dziewczynką Disneya". Opowiadał o tym, że poświęciła temu wiele pracy, aby być tam gdzie jest. Następnie odpowiedziała na pytanie z kartki. Było to pytanie kto jest jej ulubionym atystą. Pewnie nas to nie dziwi, ale Beyonce. Jest ona dla niej numerem jeden i inspiruje ją wszystkim

Powiedziała, że ten ogrom pracy jaki wykonała ta artystka jest niemożliwe dla artystów. "Kariera nie ostrzeże Cię przed tym jak się skończy." Określiła Martina swoją pracę. Chodziło oto, że nigdy nie wiadomo kiedy jej "pięć minut| się skończy. Dlatego też stara się robić jak najwięcej oraz korzystać z życia ja najwięcej. Na sam koniec opowiadała o swojej sławie. O masie wywiadów jakie udzieliła, nawet nie pamięta już ich liczby. Także o paparazzi i fotorepoterach. Cały czas jest pod kamerami, nawet gdy wychodzi na ulicę, zdarzają się ludzie co bezczelnie wyciągają telefon i ją kamerują.

Co sądzicie o wywiadzie? Myślę, że zostało poruszone wiele tematów w tak krótkim czasie. Jednak sądzę, że nic ciekawego ani nic nowego Martina nie powiedziała, więc jestem troszkę rozczarowana. Zobaczymy co będzie w oryginalnym wywiadzie.