środa, 8 czerwca 2016

" Kiedy przejeżdżałam przez Phoenix (USA) słyszałam piosenkę Violetty w radiu !" - mini wywiad dla COSA.



Sukces Violetty w USA, trochę więcej o pracy nad filmem "Tini: nowe życie Violetty", niepowtarzalny sukces Violetty, zapraszamy na spolszczenie wywiadu dla COSA !





Wywiad został przeprowadzony podczas konferencji prasowej w Buenos Aires, 23 maja. Spotkanie to miało na celu wyciągnięcie od aktorów więcej informacji na temat projektu "Tini : nowe życie Violetty." Tinita między innymi udzieliła tam ekskluzywnego wywiadu dla Catalina Dlugi. Również zagranicznemu dziennikarzowi, Lucasowi udało się przeprowadzić wywiad z Martiną, nieco krótszy, jednak również wart uwagi. Wywiad głównie był o filmie, jednak Martina upomniała się o Polsce.



 Byłem naprawdę pod wielkim wrażeniem, gdy zobaczyłem ilość plakatów we Francji na temat twojego najnowszego filmu. Zapowiada to naprawdę rewalacyjną fabułę i wielkie oczekiwanie na premierę. To jest niezwykłe ile można zobaczyć plakatów z twoją twarzą, podczas spaceru po świecie.

- Tak, to prawda. Ludzie dużo mówią o tym filmie. To co się stało z serialem, jest szalone. Program na tyle się rozpowszechnił, że zaraził cały świat językiem hiszpańskim. Zawsze będę wspominać wspaniałe umiejętności języka hiszpańskiego, polskich fanów. W Polsce na show pojawiło się około 30 tysięcy ludzi !

Tysiące ludzi w Bostonie, w ogóle w USA zaciekawiło się tym serialem.

- Tak, kocham poznawać nowe kraje, miejsca, gdzie serial cieszy się wielką popularnością. Nigdy się nie spodziewałam, że to wszystko dotrze aż tam !  Wciąż pamiętam jak  podczas podróży dzięki firmie WESTERN UNION, przejeżdżałam przez Phoenix (stolica Arizony, w USA) i nagle w radiu usłyszałam piosenkę z Violetty ! Nikt z obsady Violetta nie spodziewałby się takich rzeczy !


Myślę, że pojawienie się Violetty w kinie robi naprawdę wielkie korzyści dla twojego wizerunku. Powiedz jak czujesz się z tym wszystkim. Opowiedz jakie zmiany zauważyłaś między planem filmowym, a serialowym.

- Tak właściwie to jest coś zupełnie podobnego do planu serialowego. Może różni się tym, że po nagraniu sceny nie masz możliwości obejrzenia materiału, aby wszystko poprawić dokładnie, a na planie filmowym robiłam to miliony razy, zanim nagraliśmy odpowiednią scenę.

Teoretycznie film sprawia, że mamy apetyt na poznanie więcej szczegółów.

- W dziesięciu miejscach nagraliśmy 20 scen. Przez dwa miesiące cierpliwości spędzaliśmy 12 godzin na planie. Był taki okres, gdzie cały czas spędzałam nad wodą, bądź w wodzie. Niestety warunki nie zawsze dopisywały, a woda była lodowata !

Film był nagrywany w dwóch krajach, czemu?

- Tak właściwie to w filmie przeważa plener, naprawdę scenografia nie była zbyt wielka, ponieważ przepiękne plenery robiły za niezwykłą scenografię. Jednak myślę, że scenografia była realistyczna. Nie mogę uwierzyć, że ten film tak fantastycznie odzwierciedla moją historię. Przedstawia każdy szczegół jaki pojawił się w moim życiu. A jest to przedstawione w jeden miesiąc !

Co sądzicie o wywiadzie? Myślę, że mimo iż był krótki, to bardzo ciekawy ! :)

1 komentarz:

  1. świetny wywiad! a do tego tini wspomniała o polsce JAK TO? jeżeli tak to niech przyjedzie na premiere filmu do nas. na pewno przyjedzie, musi i tyle. kocham tini

    OdpowiedzUsuń