Martina sponsorem "Mi casita" (tł. Mój domek), odwiedziny w przedszkolu, prezent od arabskiego ambasadora kultury, tytuł Matki Chrzestnej, zapraszamy.
14 lipca po południu do budynku "Mi Casita" na dzielnicy San Telmo w czarnym kapeluszu i skórzanych, długich butach pojawiła się Martina z wizytą. Mi Casita ma siedem pokoi, podzielonych według wieku, w domu jest w sumie 186 dzieci w wieku 1-4 lat, prowadzone przez zespół specjalistów pracujących 7 dni w tygodniu od 8 do 16 godzin dziennie. Miasto ma już takich 61 ICC ( skrót od takich placówek ), w którym jest dostarczone z pożywienie i opieka żywieniowa, śniadanie, lunch i przekąski; Kursy monitoringu i ochrony zdrowia, wczesnego uczenia się oraz warsztaty i szkolenia dla rodziny członków. Ma to na celu zapewnienie rozwoju dziecka, aby rozpocząć formalne wykształcenie w najlepszych warunkach i ma miejsce schronienia które obejmuje resztę rodziny.
Tam promowane jest i ułatwiane przestrzeganie obowiązkowych badań lekarskich i szczepień dla każdego wieku.
Gry, ćwiczenia fizyczne i zajęcia rekreacyjne współpraca z rozwojem psychofizycznym, umiejętności i poznawczym, komunikacji i umiejętności społecznych.Warsztaty rodzinne i szkolenia mające na celu wzmocnienie procesu wychowania i rozwoju dzieci.
"Nauczyciele, pedagodzy, kucharze, którzy pracują tu dają dzieciom całą miłość w świecie z profesjonalizmem i poświęceniem. Kiedy rodzice tu zostawiają ich dzieci, otrzymują niezbędne do rozpoczęcia szkoły we wszystkie narzędzia, aby osiągnąć swój rozwój i budować przyszłośc Argentyny, o jakiej marzymy."
Mauricio Macri, burmistrz Buenos Aires o tym miejscu.
Niebawem miała odbyć się na placówce jedna z uroczystości. Jednak z powodu wyjazdu do Europy Martiny nie będzie na niej, dlatego pojawiła się wcześniej. Na uroczystości pojawili się nie tylko pracownicy przedszkola, ale szef sztabu, rządu Miasta Horacio Rodriguez Larreta oraz Ministra Rozwoju Społecznego, Stanley Karolina. Także Mauricio Macri, burmistrz miasta Buenos Aires. Jednak Martina nie po raz pierwszy miała przyjemność spotkać się z burmistrzem. Otóż to on wybrał Martine na ambasadorkę kultury w Buenos Aires. Mieli przyjemność spotkać się na konferencji prasowej, dotyczącej Juntada Tinista oraz na wielkim zlocie fanów.
Tini bawiła się i śpiewała z dzieciakami. Także chętnie pozowała do zdjęć w towarzystwie polityków z miasta czy z dziećmi. Jak wiemy Martina kocha dzieci i to nie pierwszy raz, kiedy odwiedza ośrodki dziecięce czy szpitale. Otrzymała również od burmistrza pewien prezent. Tak właściwie ten prezent miał być przekazany od arabskiego ambasadora kultury oraz właścicieli placówki. Był to dyplom dziękujący za prace Martiny, gdzie otrzymała tytuł : Matki Chrzestnej Centrum Małego Dziecka". Martina także stała się jednym ze sponsorów. Wreczając prezent Macri powiedział : "Kochasz dzieci i można im to powiedzieć. Jestes ambasadorem naszego kraju w świecie, a my zawsze wychodzimy dzieki Tobie w dobrej sytuacji."
Martina była ubrana bardzo wygodnie i ciepło. W końcu w Argentynie trwa zima. Może nie jest to taka zima jak u nas ze śniegiem. Jednak pojawią się wiatry i deszcze oraz niskie temperatury, jednak nie poniżej zera. Założyła cieple, długie buty od Sarkaniego, czarne leginsy, do tego ładną, czarna bluzę, a właściwie t chyba golf, a pod spodem luźną, długą koszule. Tusz na rzęsy oraz codzienna fryzura. Tini wyglądała świeżo i naturalnie :)
Co uwazacie ? W nastepnym poscie relacja z nowego programu, w ktorym wystapila Tini !
Martina po raz kolejny pokazała, jak wielkie ma serce. Kocham ją. ♥
OdpowiedzUsuń