wtorek, 17 lutego 2015

Dzień Dobry PARIS ! - czyli Martina w Paryżu.


Hiszpania, Portugalia, Włochy... teraz czas na Francję ! Lyon, Tuluza.. i wreszcie piękna stolica, Paryż. Miasto miłości i mody. Oprócz pięknych widoków, tłum fanów oraz nowych potraw, na ekipę czekała już kolejna konferencja prasowa i kolejna do kolekcji nagroda za sprzedaż płyt. Francuskie media tylko czekały jak Martina, główna aktorka serialu przekroczy granicę państwa, by tylko zaprosić ją na wywiad, w końcu artykuły z 18-nastolatką są jednymi z najchętniej czytanych. A więcej szczegółów już czeka Was w naszym poście :)



Już 10 lutego zgrabne nóżki młodej Stoessel pojawiły się na francuskim lotnisku w Lyonie. Po 2 dniach koncertów ekipa ruszyła, już do kolejnego miasta granatowo-biało-czerwonego kraju. Kolejnym przystankiem była Tuluza, w której pojawiła się nasza rozśpiewana młodzież. Natomiast 16 lutego, a dokładnie wczoraj przeniosła się do Paryża. A już w Paryżu na całą ekipę, jak i na główną bohaterkę najlepszego serialu Disneya ( tak był oceniony przez ich producentów, nie próbujemy wywyższać tego serialu ). Natomiast pierwsze koncerty w mieście mają dopiero odbyć się 18 lutego. W takim razie skąd taki pośpiech ? Otóż obsada ma dodatkowo 2 dni na sprawy prywatne, jak i grupowe i promocyjne. Również na próby i zapoznanie się z salą. Z autokaru, który przewiózł ich przez trasę w kraju od razu przedstawiciele fioletowego serialu ruszyli ku hotelowi, w którym mają spędzić czas koncertów w Paryżu. Podczas gdy wszyscy odpoczywali i szykowali się na konferencje, która już była przygotowana, Martina szybko zmieniła strój na elegancką spódnicę i bluzkę, po zmianie dotychczasowej fryzury, była gotowa wyruszyć do budynku, gdzie czekała już na nią reporterka, Catalina Dugli, jedna z najlepszych w Argentynie. Pakując sukienkę do torby, opuściła hotel, pod którym czekali już wierni fani nastolatki. Mimo małej ilości 
czasu, Tinita znalazła chwilę dla swoich fanów. Rozdała autografy, porobiła z nimi #Selfie i wsiadła do vanu, który miał ją przewieźć do budynku. W końcu udało jej się przybyć na miejsce. Tinita po jakimś czasie dostała się do sali, gdzie miała dać wywiad. Nastolatka pojawiła się na wywiadzie z znaną prezenterką oraz aktorką, w słodkim, dziewczęcym stroju. Wyglądała świeżo, skromnie, dziewczęco. Trzeba zauważyć, że Tinita w tym roku kończy lat 18, więc nieco zmienił się jej styl. Odtąd koszule, leginsy, a do tego rockowe dodatki, takie jak łańcuchy, pierścienie itp zamieniła na delikatne, pudrowe, białe i pastelowe odcienie, ozdobionymi koronkami wraz z połączeniem z skromnymi, niezbyt długimi spódniczkami, podobnymi jakie nosi
bohaterka, jaką gra w serialu, Violetta. Ale to już nie jest aż tak istotne. Może 
powróćmy do stroju Martiny podczas tej okoliczności. Biała, koronkowa bluzka, na długi rękaw dobrze współgrała wraz z bordową spódniczką. Do tego szare, grube rajstopy i czarne buty na wysokiej koturnie. Tini, jako miłośniczka mody umie połączyć użyteczne, odpowiednie do pogody z ładnym. Mimo iż przyzwyczaiła się do ciepłego klimatu, naprawdę przygotowała się do srogiej zimy w niektórych krajach, jakie ją czekają podczas trasy. Do tego, długi kucyk, z przedziałkiem po środku. Do którego jednak były przyczepiane włosy, by nadać efekt dłuższych. W sali, w jakim znajdowały się dziewczęta był doskonały widok na wieże Eiflla. Na pewno wywiad umieścimy na blogu. Jeżeli będzie dłuższy, zrobimy o nim oddzielny post. Natomiast, jeśli okaże się być krótki, w co wątpimy, wkleimy go po prostu do tego postu, aby uzupełnić informacje. 
Jednakże niezbyt długo pozostały w budynku. Po wywiadzie opuściły go razem, z kamerami. Otóż był rejestrowany dalszy wywiad w plenerze. Możemy nawet się spodziewać jakiegoś małego filmiku z Tinitą. Przypuszczam, że wywiad będzie dotyczył trasy, jak i planach i przeżyciach Martiny. Po wywiadzie Martina powróciła do ekipy, która czekała na nią w budynku, gdzie miała odbyć się konferencja. Szybko popędziła do garderoby, jaką dla niej przygotowali organizatorzy konferencji. Na konferencji, jak wspominaliśmy byli przedstawiciele serialu. Czyli Diego, Facundo, Samuel, Jorge, Mechi, Alba, Cande, Rugg i oczywiście nasza Tinita. Także do Tinity dołączyli rodzice nastolatki, którzy zawsze jej towarzyszą w ważnych dla niej momentach. I tym razem byli przy niej. Konferencja odbyła się się w sali, przy wielkim stole. W końcu Tinita dołączyła do przyjaciół i razem zasiedli przy stole do rozmów. Obok Jorga, z którym dużo ją łączy w serialu, oraz obok swojej przyjaciółki, która w serialu gra jej wroga, równie ważną postać. Natomiast naprzeciwko ich dziennikarze z przygotowanymi pytaniami. Możemy się już domyślać z czym były związane



tematy, skoro konferencja została stworzona na potrzebę i tematykę trasy. Pewnie o przygotowaniach i emocjach towarzyszących jej oraz pytania na temat Francji, serialu. Także serial zgarnął kolejną nagrodę, już 4 w Francji za dobrą sprzedaż płyt. Po wielkiej konferencji, ekipa opuściła budynek. Jednak nie wszyscy, główni przedstawiciele, Jorge, Mechi i Tini pozostali. Przeszli do innego pomieszczenia, gdzie czekały na nich wygodne krzesła i kamery. Tam nagrywano wywiad z poszczególnymi aktorami. Na pewno wideo z rozmowy niebawem przyjdzie. Natomiast po nagraniu przyszedł czas na zdjęcia. Bohaterzy z chęcią pozowali przy ścianie z ich grupowym zdjęciem, wraz z ich autografami powyżej. Po zdjęciach Martina pozostała w budynku sama. 
Poproszono ją znowu w inne miejsce. Tam miała się odbyć mała sesja. Mała sesja, bez żadnych efektów specjalnych, z konferencji, pod okiem fotografa. Być może zdjęcia ukażą się w jednym z francuskich magazynów. A więc był to dzień prasowy, a zarazem pracowity dla młodej dziewczyny. Ale po ciężkim dniu każdemu, a szczególnie naszej zapracowanej osiemnastce, przyda się odpoczynek. Wieczór był idealnym czasem na randkę zakochanej dwójki - Petera i Martiny. Spokój od fanów, mniej paparazzi, ale także pięknie oświetlone miasto, nadające jeszcze więcej romantycznego klimatu. I para rzeczywiście nie zmarnowała tego czasu i wykorzystała go. Poszli razem, w towarzystwie ochroniarza na wspólny spacer. Co prawda obecność ochroniarza mogła być krępująca dla młodej pary, ale tak bezpieczniej było dla nich dwójki. Nie zapominajmy, że już raz ktoś napadł na Tinitę i jej rodzinę. Ale z pewnością w hotelu, gdzie za pewne mają razem pokój mają czas na czułości. Otóż para wybrała się po spacerze najprawdopodobniej na kolację. Niestety, nawet tym 
razem nie udało się zatrzymać prywatności. Paparazzi grasują po ulicach nawet
 nocą i nie odpuszczą sobie artykułu o parze celebrytów. Jednak Martina nie unikała fleszy, wręcz przeciwnie pozowała do zdjęć. Następnego dnia (dzisiaj) ekipa również miała wolny dzień. Oczywiście wykorzystali to i wybrali się do Disneylandu. A wraz z nimi rodzina i chłopak Stoessel. Mimo niesprzyjającej pogody naprawdę wspaniale się bawili ! A jutro już pierwszy koncert w tym mieście ! W Francji trasa obejmie resztę lutego. Natomiast w marcu Tinita wraca do państwa, by dać koncert na charytatywnym meczu. O którym więcej informacji znajdziecie niebawem na blogu :) 

Mam nadzieję, że post się Wam spodobał i poleją się komentarze z opiniami :)












9 komentarzy:

  1. Wasze posty są ekstra one są takie jakie powinny być posty. Brać z was przykład trzeba i tyle. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. A o jakim napadzie była mowa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tini musi mieć naprawdę pracowite życie. A tak w ogóle - super blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post! Uwielbiam waszego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisany post! ♥ Czytało mi się go bardzo płynnie, a mimo wszystko udało się Wam zmieścić w nim wszystkie potrzebne informacje. Jestem ciekawa z czym będzie związany ten mecz charytatywny. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post!Niegdy niesłyszałam o tym napadzie.Zapraszam tinistoesselpol.blogspot,com

    OdpowiedzUsuń