Strony

środa, 1 sierpnia 2018

TINI JAKO JURORKA W "THE VOICE OF ARGENTINA ! "



Tini jako jedna z jurorek The voice od Argentina ! Kiedy nagrania, z kim zasiądzie w jury? To wszystko w poście.



Po ponad miesięcznej przerwie wakacyjnej wracamy do Was. Na początku posta chciałabym podziękować za 1 milion wyświetleń na blogu. 

Niedługo w Argentynie rusza kolejna edycja "La Voz" czyli odpowiednik "The voice of Poland". Program miał kilkuletnią przerwę w nadawaniu w Argentynie. Jednak jedna z prowadzących Veronica Lozano w jednym z ostatnich wywiadów potwierdziła, że niedługo wracają na plan z nową edycją. Niedługo potem piosenkarka z pseudonimem La Sole potwierdziła, że będzie jedną z jurorek. Pojawiły się plotki, że Tini ma rywalizować z nią o kolejnych uczestników jako jedna z jurorek. Jednak wielu fanów nie dowierzało z względu na niezbyt wielkie doświadczenie Tini na rynku muzycznym. Jednak teraz nie mamy wątpliwości, Tini niedawno pojawiła się na okładce magazynu VOGUE, gdzie potwierdziła, że zasiądzie jako jedna z jurorek. Nagrania ruszą jeszcze w tym roku, prawdopodobnie jesienią. Dla tych co nie wiedzą The voice to program w którym uczestnicy na castingu śpiewają do pleców jurorów. Jurorzy oceniają nie po historii kandydata, nie po wyglądzie, ale po samym głosie i odwracają się gdy są zainteresowani. Potem uczestnik wybiera swojego przewodnika podczas programu i rywalizuje między członkami swojej a potem przeciwnej drużyny. Wygrywa tylko jeden. Oprócz tego Tini zapowiedziała jeszcze w tym roku koncert w Luna Park oraz wydanie płyty już jesienią. 


Cieszycie się z tej wiadomości? Oglądacie ten program? Jak myślicie, Tini zdoła?
 

5 komentarzy:

  1. Czemu już ponad 3 miesiące nie ma posta? Proszę, dodajcie coś! Uwielbiam tego bloga i nie chciałabym aby zniknął w przeszłości :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Co jest kiedy bedzie nastepny post

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy nastepny post? Bardzo tesknie za wpisami.. Mam nadzieje, ze wrocisz bo masz talent!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już ponad 5 miesięcy nie ma postów, proszę nie rezygnujcie z bloga :(

    OdpowiedzUsuń