Strony

sobota, 28 października 2017

"Z początku nie byłam przekonana co do sukcesu Violetty"- Tini w dwóch wywiadach


26 października był dla Tini bardzo pracowitym dniem. Ponownie wokalistka zorganizowała sobie dzień prasowy w ramach promocji nowego singla Te quiero mas. Zapraszam do posta gdzie dowiecie się co się działo. W poście znajduje się relacja z programu Cronica oraz radia Dale Que Vale.



Z początku Martina zagościła w stacji radiowej Dale Que Vale. Jedna z argentyńskich stacji, o troszkę mniejszym rozgłosie. Pojawiła się tam w godzinach porannych w Argentynie, cały wywiad był transmitowany na żywo, więc  fani mogli oglądać Martinę na żywo. Tinita była ubrana w jeansowy T-shirt odsłaniający ramiona dziewczyny. Do tego jeansy. Włosy rozpuszczone, lekko spięte pierwsze kosmyki. Możemy zauważyć jak zdążyły w ciągu 2 lat urosnąć włosy dziewczyny. Wywiad ta właściwie nie wniósł nic nowego, Martina powtarzała rzeczy, o których już wiemy. Zapowiedziała, że niebawem pojawi się w Los Angeles, aby nagrać kolejne utwory do swojego nadchodzącego, kolejnego albumu. Wspominała o Pepe, jako ciepłym człowieku, który jest ulubieńcem jej rodziców. Kocha życie rodzinne, kocha spędzać czas z rodziną, są dla niej najważniejsi. Marzy już o swojej rodzinie i chce im zapewnić taką samą miłość, jaką dali jej rodzice. Opowiadała o trasie koncertowej, szczególnym koncertem był ten w Gran Rex. Ma wielki sentyment co do tej sceny. Tutaj zaczynała swoje pierwsze koncerty z ekipą i tutaj kończy koncerty z jej własny imieniem. W dodatku jest to jej ojczysty kraj, cieszy się, że trasa zamknęła się właśnie w tym miejscu. Jej fani, mimo tego, że są z całego świata piszą do niej listy po hiszpansku, rozmawiają z nią w tym języku i śpiewają w nim. To jest dla niej niesamowite. Następnie po małym wywiadzie, spróbowała swoich sił w paru zdaniach z różnych języków światach, następnie wzięła udział w małej grze. Oprócz wywiadu zaoferowała wykonanie swojego nowego singla Te quiero mas.


Parę godzin później pojawiła się w argentyńskim programie Cronica. Gdzie zaśpiewała parę piosenek ze swojego albumu oraz zaprezentowała swój nowy singiel. Ubrała się w białą sukienkę z falbiastym dołem , odkrywającą jedno ramię. Do tego czerwone buty na słupku. Makijaż podkreślający jedynie usta i delikatne fale. Wyglądała bardzo świeżo i kobieco. Tak jak w poprzednim wywiadzie, nic ciekawego nie wyniesiemy z tego. Wyznała, że mimo sławy i tak czuje się jak zwykła nastolatka i ot wszystko dzięki jej rodzinie i jej przyjaciółkom, które dbają o to, aby zawsze się tak czuła. Na pierwszy casting zabrała ze sobą mamę i wróciły z wielkim sukcesem. Chociaż musi przyznać, że jej mama była zła na nią, ponieważ opuściła szkołę przez to spotkanie. Ale jednak się opłacało. Przyznała, że z początku nie wierzyła, że Violetta może zyskać sukces,na pewno nie taki jaki osiągnęła. Otworzyła jej wiele drzwi, teraz dzięki niej pisze własne utwory. Serialu już nie ma, ale dalej z ekipą są jak rodzina. Przydomek Tini wziął się stąd, że urodziła się trochę za wcześniej niż powinna, więc była bardzo malutka. W ramach podziękowania za pojawienie się w programie i przedstawienie swojego nowego singla otrzymała mały certyfikat.








Co sądzicie o stylizacji Martiny?
Kochani, jeśli ktoś z Was były zainteresowany pracą na blogu, zapraszam na zgłoszenie się na mspmartinastoesselpolska01@gmail.com
Mile widziana umiejętność języka hiszpańskiego.

2 komentarze:

  1. Super post! Widac ze bardzo pracowity, ciekawy, fajny i wgl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko się czyta z takim tłem ��

    OdpowiedzUsuń