wtorek, 4 lipca 2017

MARTINA USUNĘŁA TATUAŻ?!


Od kilku dni internet huczy o tym, że Martina usunęła tatuaż! Artystka faktycznie zdecydowała się na ten krok tak szybko? 

Martina wspominała kiedyś, że jeden jej tatuaż się nie podoba. Że zrobiła go zbyt szybko, nie przemyślając tego w żaden sposób. W sobotni wieczór na polskim twitterze o Tini pojawiła się bardzo ciekawa, a zarazem szkoująca wiadomość. TINITA USUNĘŁA TATUAŻ, który zrobiła sobie na znak przyjaźni z jej przyjaciółką Karolą! 


Czy dziewczyna już nie ma widocznego wyżej tatuażu, jak zapewniało Updates? Według niektórych faktycznie nie widać znaku zwycięstwa na lewej ręce artystki. Także informacja byłaby bardzo prawdopodobna. 


Jednak tym razem zaufane konto o Tini pomyliło się, ponieważ wyżej dokonale widać, że tatuaż znajduje się na swoim miejscu i w żaden sposób nie został usunięty. Niektórzy myśleli, że zrobiła to po pierwszym koncercie, przed drugim, lecz ich przypuszczenia okazały się nieprawdziwe, gdyż ukazały się zdjęcia, na których dokładnie go widać. Zresztą myślmy logicznie... Dziewczyna by nie usunęła tatuażu w dzień koncertu. Zlikwidowanie "dzieła" łączy się z bólem, opatrunkami i zaczerwienieniem. Po rozmowie jednej z fanek konto informacyje przyznało się do swojego błędu.



A wy, wiedzieliście o rzekomym usunięciu jednego z tatuaży przez Tini? Który najbardziej wam się podoba? 


STRONKA
INSTAGRAM
JEDNA Z GRUP TINISTAS
BLOG O CANDE

5 komentarzy:

  1. Ja nic nie wiedziałam o usunięciu tatuażu Tini

    OdpowiedzUsuń
  2. Bd prawdopodobne jest że ten tatuaż jest z henny. Ktoś z przyjaciół ekipy lub rodziny kupuje henne i poprawia jej jak sie zaczyna zmywać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest prawdziwy nie raz Tini mówiła że żałuje zrobienia go gdyby był z henny chyba by nie żałowała bo można byłoby go zmyć

      Usuń
    2. Tatuaż jest prawdziwy. Updates zrobiło burzę, bo nie zauważyły go na zdjęciu. Artystka nadal ma tatuaż, to był tylko błąd kont informacyjnych!

      Usuń
  3. Najlepszy all you need is love

    OdpowiedzUsuń