Wydawałoby się, że po tej serii niespodzianek od Martiny już nie możemy się spodziewać kolejnej. Tymczasem jest ich coraz więcej ! Martina również po powrocie do kraju zaczęła bardziej udzielać się publicznie oraz udzielać wywiadów, gdzie już możemy wyciągnąć więcej informacji niż te co dotychczas o pracy nad płytą. W tym poście poznacie więcej nowości!
6 kwietnia w godzinach południowych Martina pojawiła się w centralnej siedzibie radia LA 100, w Buenos Aires. "Radio LA 100" jest odpowiednikiem naszych stacji jak nasze.fm czy też Radio Zet. To nie był pierwszy raz, kiedy Martina udzielała wywiadu do tego radia, ostatnio robiła to w tamtym roku, we wrześniu. Audycji na żywo mogliśmy wysłuchać na stronie internetowej radia. Jednak fanom zza granicy nie opłacało się słuchać radia, bez znajomości języka hiszpańskiego. Dlatego wszyscy czekali na tłumaczenie. Tym razem wywiad nie kręcił się tylko i w okół nagrywania płyty z Los Angeles. Z początku nastąpiło małe przywitanie z Stoessel jak i krótkie wprowadzenie w jej życiorys kariery. Pierwsze pytanie jakie padło do Martiny, było typowe jak się czujesz? Na co Martina powiedziała, że jest trochę przepracowana, ale dobrze się czuje.
Następnie dziennikarze przeszli do konkretów. Spytano Martinę jak doszła do tego wszystkiego, jak się przygotowywała na rolę Violetty. Na to dziewczyna odpowiedziała, że w ciągu 5 lat na zajęciach teatralnych ćwiczyła gry w teatrze, bardzo chętnie i aktywnie udzielała się w teatrze. Następnie udała się na casting, gdzie była bardzo dobrze przygotowana, więc się udało. Jednak po pożegnaniu się z Violettą nie chciałaby zamknąć działu z aktorstwem. Następnie zadano pytanie czy trudno jej było wcielić się w tą rolę. Natomiast ta odpowiedziała, że nie musiała przykładać do tego dużo wysiłku. Wszystko wychodziło jej z natury, ponieważ jej serialowa bohaterka jak taka sama jak i ona w życiu prywatnym. Mają takie same gesty, relacje z ludźmy, nastawienie do świata, wszystko takie same. Kolejne pytanie nawiązywało do życia, jeszcze przed Violettą, jako zwykła nastolatka, konkretnie czego jej brakuje i czy jest
taka rzecz, jaką wcześniej robiła, a teraz nie może. Tutaj Martina napomniała o swoich imprezach wraz z przyjaciółmi. Teraz przez ciągłą pracę i wyjazdy nie może sobie pozwolić na tak częste imprezy, które uwielbia. Także napomniała się o wyjeździe do Cancunu, wraz z swoją klasą licealną i przyjaciółmi, gdzie cały czas wspaniale się bawili w rytmie muzyki. Dodała również, że nie jest fanką nocy i nie lubi przesiadywać do późna, woli się wyspać. Wymieniła kilka latynoskich zespołów oraz artystów jakich uwielbia słuchać w towarzystwie czy sama podczas potańcówek. Tak z tematu na temat pojawiła się mała wzmianka o Lali Esponito. Czyli rzekomej rywalki Martiny, która niegdyś również umawiała z Peterem Lanzanim. Tini wyraziła swoją opinię stanowczo.
" Nie ma nic pomiędzy nami. Żadna z nas nigdy nie wyraziła się niepochlebnie na nasz temat. Właściwie, nawet nigdy z nią nie rozmawiałam."
Przy okazji nawiązała do afer, które panowały w internecie jak i w mediach na jej temat, chociażby o rzekomej anoreksji. Tinita wyznała, że jest bardzo wrażliwa na takie ataki. W końcu pamiętamy jak przez ta aferę nawet nie pojawiała się na portalach społecznościowych. Dodała, że to genetyczne w jej rodzinie. Jednak nie potrafiła odpowiedzieć na wszystkie pytania, ponieważ był to dla niej ciężki i nieprzyjemny temat. Jednak przyznała, że teraz się z tego śmieje. Wywiad zaczął powoli schodzić na różne wyznania. Zaczynając od wyznania, że ssała kciuk do 12 roku życia, a kończąc na fantazjach miłosnych. Dziewczyna przyznała, że mimo iż jest singielką marzy jej się wielki ślub. Również przyznała, że marzy o macierzyństwie, jednak to za jakiś czas.
Wchodząc w temat miłości nie mówiła czy woli starszych czy młodszych chłopców. Uznała, że po prostu się zakochuje, nie zwracając uwagi na takie rzeczy jak wiek. Wyznała także, że wszyscy w rodzinie mówią do niej Tini, jednak gdy mam się na nią zezłości używa imienia, Martina. Napomniała kilka razy o przygodzie w Hollywood. Powiedziała, że najpiekniejsze co ją tam spotkało to niesamowici ludzie. Oraz, że przyjechałą tam zupełnie nie znając nikogo. Także wyznaczyła swoja ulubioną piosenkę z albumu. "Still Standing", gdzie podczas wywiadu mogliśmy usłyszeć fragment jej hiszpańskiego odpowiednika. Myślę, że to tyle z najważniejszych rzeczy jakie wyznała Martina.
Wywiad był dosyć spory, trwał ponad 20 minut. Jednak oprócz wywiadu
w oddzielnej sali konferencyjnej odbyło się spotkanie z zwycięzcami niedawno wspominanego konkursu organizowanego przez CARAS. 15 zwyciężczyń otrzymało plakat promujący film wraz z autografem Tini prosto z jej rąk. Oprócz tego mogli się na żywo spotkać z swoją idolką i z nią porozmawiać. Również przeczytała tam listy od fanek oraz pośpiewała jej przeboje z najnowszej, pierwszej płyty. Jeszcze tego samego dnia pojawił się reportaż na stronie głównej magazynu. Do tego fanki stanęły na profesjonalnej ściance w towarzystwie Martiny i proobiły sobie pamiątkowe zdjęcia. Również o spotkaniu wspomniała Martina na Twitterze, gdzie podziękowała wszystkim, którzy przybyli z całego serca.
Może przejdźmy do mojego ulubienego w każdym poście fragmentu, do opisu stroju Martiny. Muszę przyznać, że strój Martiny bardzo mi się podobał. Czasami trzeba przyznać, że nie wszystkie stylizacje Martiny są trafne, jednak ta bardzo mi przypadła do gustu. Zielona sukienkawraz z falbankami z połączeniem z czarnymi, zamszowymi butami od Sofii wspaniale się prezentowały na Martinie. Do tego, świeży, naturalny makijaż oraz wyprostowane włosy. Świeżość, naturalność oraz wdzięk, tak można opisać strój Martiny.
Jednak to nie koniec nowości ! ZA KILKA DNI MARTINA POJAWI SIĘ W RADIU DISNEY PODZIELIĆ SIĘ INFORMACJAMI ORAZ PRZEŻYCIAMI PRZY PRACY NAD NAJNOWSZYMI PROJEKTAMI ! Jakby tego mało było niedawno, dokłądnie kilkma dni temu Martina miała sesję zdjęciową promującą spółkę Sofia i Ricky Sarkany, gdzie promowała ciuchy z kolekcji ubrań Sofii i butów jej ojca. Niebawem ujrzymy efekty na oficjalnych stronach tej że spółki.
Po pojawieniu się 15 komentarzy pod postem niebawem ukarzemy więcej informacji o sesji oraz tajemniczych nagraniach...
Super post! ��
OdpowiedzUsuńFajny post. Widać że się napracowaliscie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Mi również podoba się strój Martiny, bardzo ładny kolor sukienki. Podziwiam ją za jej nieustającą energię i chęci do pracy. Jest moim absolutnym wzorem do naśladowania ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNoo pięknie <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wasze posty <3 <3
OdpowiedzUsuńSuper post
OdpowiedzUsuńSuper post już czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńSuper, zrobicie relację z występu w Radio Disney bo nie mogłam posłuchać ?
OdpowiedzUsuńsuper blog moge z niego dowiedzieć się wszystkiego o świetnej tini
OdpowiedzUsuń